Translate

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Porcelana malowana z sercem

Weszłam na jej blog i pomyślałam ,że niektórzy nie dość ,że mają talent artystyczny, to jeszcze potrafią o nim opowiadać ciekawie i z pasją. 

Ewa Skwierczyńska - Nowak i jej Blog o rękodziele IMBIR to miejsce gdzie między innymi zobaczycie fantastyczną malowaną porcelanę. Piękne prace - gorąco polecam je obejrzeć. Najlepiej o swoich dziełach opowiada sam artysta , w związku z czym publikuję dla Was drodzy czytelnicy artykuł Ewy ,dzięki któremu poznacie ją nieco lepiej i z pewnością nie oprzecie się pokusie odwiedzenia jej strony.

Na początku bardzo chciałabym podziękować Kasi za udostępnienie przestrzeni blogowej :) Miałam napisać parę słów o malowanej porcelanie i już na wstępie ogarnęła mnie wielka niemoc. Tak naprawdę nie bardzo wiedziałam, o czym chcę aby ten artykuł traktował - czy ma być o samej technice, o moim podejściu do tematu, czy może z rysem historycznym? Zdecydowałam się w końcu na to drugie, bo przecież jak coś tworzymy, to jest to nierozerwalnie związane z nami, z tym kim jesteśmy, kim chcemy być.

 
Porcelanę maluję od kilkunastu lat, z tym że od jakichś siedmiu stało się to dla mnie małą formą sztuki, sposobem na wyrażenie siebie. Ważne jest dla mnie wszystko - począwszy od wyboru odpowiedniego naczynia, odpowiednich pędzli i farb, po opracowanie wzoru, samo zdobienie i sprawy technologiczne. Jeśli chodzi o wzornictwo, to uwielbiam wzory kwiatowe i inspiracje regionalne, jako najbardziej związane z życiem codziennym pewnej określonej grupy ludzi. Poza tym, zawsze lubiłam twórczość która może znaleźć miejsce w naszej codzienności, wśród ludzi, uczestniczyć w ich życiu, w przeciwieństwie do obszaru galerii, który rządzi się innymi prawami. Lubię mieć w swoim bezpośrednim otoczeniu kontakt z pięknymi rzeczami i sama chcę mieć możliwość dostarczania podobnych doznań innym. Przyznam nieskromnie, że czasem mi się to udaje ;) 
Rękodzieło jest w naszym kraju traktowane z niewiadomych przyczyn jako ta "gorsza" gałąź sztuki, całkiem niesłusznie moim zdaniem. Przecież rękodzieło jest bezpretensjonalne, piękne i może dodać barw naszej codzienności. Ma jeszcze jedną zaletę - aby je tworzyć nie trzeba kończyć żadnych uczelni, nie trzeba uskuteczniać wielkich nakładów finansowych. Tak naprawdę rzeczy niezbędne to pasja i czas (czasem duuuużo czasu), dzięki którym jesteśmy w stanie wybić się poza przeciętność. Przyznam się, że rękodzieło to również wspaniały pretekst do wspólnego spędzania czasu - porcelanę malowałam z moimi dziećmi i załapały bakcyla :)
Więcej o malowaniu porcelany przeczytacie na moim blogu o rękodziele, zapraszam.
P.S. Na marginesie powiem, że tworzenie świeczek bardzo mnie korci, odkąd trafiłam na bloga Kasi :D
Źródło http://ewagrafika.wordpress.com/
Źródło http://ewagrafika.wordpress.com/

1 komentarz: